Kategoria: Blog

Z przyjemnością i dumą dzielimy się z Państwem informacją o publikacji polskich twórców  SARUAV w międzynarodowym wysoko punktowanym czasopiśmie  naukowym „Remote Sensing” 2021, 13(23). Jest to szeroko zaprezentowana zasada działania SARUAV, pierwszego systemu informatycznego wspierającego poszukiwanie osób zaginionych z drona. Autorami artykułu i systemu SARUAV są prof. Tomasz Niedzielski, dr Mirosława Jurecka, dr Bartłomiej Miziński, Wojciech Pawul, Tomasz Motyl. Znajdziecie w nim m. in. szereg gruntownie przedstawionych danych dot. metod poszukiwań osób zaginionych  oraz analizy obrazu wraz z próbkami materiałów dla rożnych charakterów terenu.  Opisany zostało studium przypadku pierwszej uratowanej osoby zaginionej, która nie otrzymałaby pomocy bez udziału systemu SARUAV.

Ostatnie postępy w metodach poszukiwawczo-ratowniczych obejmują wykorzystanie bezzałogowych statków powietrznych (UAV) do prowadzenia monitoringu terenu z powietrza w celu odnalezienia zaginionych osób. Do tej pory takie poszukiwania były prowadzone przez obserwatorów, którzy oglądają filmy lub obrazy pozyskane przez UAV. Alternatywnie, zagubione osoby mogą być wykrywane przez zautomatyzowane algorytmy. Chociaż niektóre algorytmy są implementowane w oprogramowaniu do wspierania działań poszukiwawczych i ratowniczych, w literaturze naukowej nie odnotowano dotychczas żadnego udanego przypadku akcji ratowniczej z wykorzystaniem automatycznych detektorów ludzkich. W niniejszym artykule przedstawiono raport z misji poszukiwawczo-ratowniczej przeprowadzonej przez Grupę Bieszczadzką GOPR w pobliżu miejscowości Cergowa w południowo-wschodniej Polsce, gdzie 65-letni mężczyzna został uratowany po wykryciu go za pomocą oprogramowania SARUAV. Oprogramowanie to wykorzystuje konwolucyjne sieci neuronowe do automatycznego lokalizowania osób na niskopułapowych nadirowych zdjęciach lotniczych. Zaginiony mężczyzna, który cierpiał na chorobę Alzheimera (jak również przeszedł udar mózgu) spędził ponad 24 godziny w otwartym terenie. Do wsparcia poszukiwań przydzielono oprogramowanie SARUAV, którego zadaniem było przetworzenie 782 nadirowych zdjęć JPG, zebranych podczas czterech lotów fotogrametrycznych. Po 4 h 31 min analizy system z powodzeniem wykrył zaginioną osobę i podał jej współrzędne (załadowanie 121 zdjęć z lotu nad zaginioną osobą; przetwarzanie obrazów i weryfikacja trafień trwała 5 min 48 s). Przedstawione studium przypadku dowodzi, że wykorzystanie UAV wspomaganego przez oprogramowanie SARUAV może przyspieszyć misję poszukiwawczą. Przeczytaj całość..

DRONY W RATOWNICTWIE I AKCJACH RATUNKOWYCH

Współczesne technologie rewolucjonizują dziedzinę ratownictwa, umożliwiając skuteczniejsze działania w trudnych warunkach. Drony z systemem zrzutu i kamerą termowizyjną stają się nieodłącznym elementem nowoczesnych operacji poszukiwawczych i ratunkowych. Kombinacja tych zaawansowanych narzędzi otwiera nową erę efektywności i precyzji w akcjach ratunkowych.
Tradycyjne metody poszukiwań i ratownictwa często bywają czasochłonne i niebezpieczne zarówno dla ratowników, jak i poszkodowanych. Wejście do trudno dostępnych obszarów, szczególnie po katastrofach naturalnych lub wypadkach, może zająć wiele cennego czasu i wiązać się z ogromnym ryzykiem. W takich sytuacjach drony wyposażone w system zrzutu i kamerę termowizyjną
mogą odgrywać kluczową rolę.

Szybkie Dostarczanie Pomocy na Trudno Dostępne Obszary

System zrzutu umożliwia dronom precyzyjne i kontrolowane dostarczanie pomocy na obszary,które są trudno osiągalne dla tradycyjnych środków transportu. To nieoceniona zdolność w przypadku katastrof naturalnych, sytuacji kryzysowych czy wypadków w terenie, gdzie dostarczenie pomocy może być kluczowe dla ocalenia życia. Drony wyposażone w system zrzutu mogą dostarczać żywność, wodę, leki, kocie termiczne oraz inne niezbędne materiały ratunkowe, nie narażając zdrowia ratowników na niebezpieczeństwo.

Precyzja i Kontrola Dostaw: Minimalizacja Ryzyka

Skuteczność dronów z systemem zrzutu polega nie tylko na ich zdolności do dostarczania pomocy na trudno dostępne obszary, ale także na szybkości reakcji. Drony mogą być szybko wypuszczone na akcję, dostarczając potrzebne materiały w krótkim czasie od wykrycia sytuacji kryzysowej.
To przyspiesza reakcję ratowników, umożliwiając natychmiastową pomoc poszkodowanym i minimalizując negatywne skutki zagrożeń.

Efektywność Czasowa i Skuteczność Działań Ratunkowych

Dzięki zaawansowanym algorytmom nawigacyjnym oraz systemom stabilizacji, drony z systemem zrzutu mogą dostarczać pomoc w sposób niezwykle precyzyjny. Ratownicy mogą określić dokładne położenie zrzutu, zapewniając minimalizację ryzyka uszkodzenia lub utraty przesyłki.
W trudnych warunkach terenowych lub po katastrofach, gdzie tradycyjne metody dostarczania pomocy są niemożliwe, system zrzutu na dronach staje się niezastąpionym narzędziem.

 

Kamera Termowizyjna: Przełom w Wizualizacji i Wykrywaniu Zagrożeń

Kamera termowizyjna to kluczowe narzędzie w identyfikowaniu obszarów zagrożonych oraz lokalizacji osób w trudnych warunkach, takich jak ograniczona widoczność czy duże zniszczenia.
Dzięki zdolności wykrywania ciepła generowanego przez organizmy żywe, kamera termowizyjna umożliwia precyzyjne zlokalizowanie osób potrzebujących pomocy, co znacznie zwiększa szanse na ich ocalenie.

Kamera termowizyjna Yuneec E20TVX-PRO to niezastąpione narzędzie, które rewolucjonizuje sposoby przeszukiwania, monitorowania i ratowania w ekstremalnych warunkach. Wyposażona w najnowocześniejszą technologię termiczną, kamera ta stanowi kluczowy element zestawu ratunkowego, zdolna do precyzyjnego wykrywania i analizy cieplnych oznak życia oraz zagrożeń.

Zastosowania w Ratownictwie: Szerokie Spektrum Działań

Drony wyposażone w system zrzutu i kamerę termowizyjną znajdują zastosowanie w różnorodnych sytuacjach ratunkowych:

Katastrofy Naturalne: Po trzęsieniach ziemi, powodziach czy huraganach, drony mogą szybko docierać do trudno dostępnych obszarów, dostarczając niezbędne środki i przeszukując obszary zagrożone.

Wypadki w Terenie: Wypadki w górach, lasach czy na obszarach trudno dostępnych stanowią wyzwanie dla tradycyjnych metod poszukiwań. Drony mogą skutecznie przeszukać teren i dostarczyć informacje o położeniu poszkodowanych.

Poszukiwanie Zaginionych Osób: Drony mogą być nieocenionym wsparciem w poszukiwaniach zaginionych osób, szczególnie w warunkach o ograniczonej widoczności.

Ratownictwo Morskie: W przypadku wypadków na wodzie, drony mogą dostarczać zaopatrzenie do
tonących jednostek oraz monitorować sytuację na morzu.

Monitorowanie Pożarów i Wybuchów: Drony z kamerami termowizyjnymi mogą śledzić
rozprzestrzenianie się ognia oraz identyfikować gorące punkty, wspierając działania straży
pożarnej.

Nie od dziś wiemy, że najlepszymi statystykami dla rynków, na których działają, są firmy ubezpieczeniowe. Codziennie gromadzą one tysiące, setki tysięcy czy miliony rekordów danych – nie dlatego, że lubią, albo nie mają nic lepszego do roboty – ale dlatego, że te dane pozwalają im lepiej wyceniać ich ubezpieczeniowe produkty i, w konsekwencji, lepiej zarabiać.

Czasem jednak, przy lub i bez okazji, niektóre z tych firm udostępniają niektóre ze swoich analiz, dzięki czemu i my nie jesteśmy do końca stratni. Wiedza podobno jest warta więcej niż pieniądze – i tego pozostaje się trzymać.


Kilka dni temu holenderska firma Coverdrone, specjalizująca się w ubezpieczaniu dronów na europejskim rynku, opublikowała listę najczęstszych powodów utraty lub zniszczenia drona, a z punktu widzenia Coverdrone: najczęstszych powodów roszczeń z polisy dronowej. Co z niej wynika? Przede wszystkim to, że podobnie jak w poprzednich latach, największym zagrożeniem dla drona jest… jego pilot. Co najbardziej zagrażało dronom, prócz pilota, w 2021 roku? Oto lista:

1. Błąd pilota,
2. Przypadkowe zniszczenie,
3. Utrata łączności,
4. Ucieczka drona,
5. Przypadkowa utrata,
6. Awaria mechaniczna,
7. Kolizja z ptakiem,
8. Utrata zasilania,
9. Pogoda,
10. Kradzież.

Błąd pilota kończył się tragicznie dla drona w 3 na 10 wszystkich przypadków (33%) – co pokazuje kierunki rozwoju dronów w przyszłości. Wyeliminowanie pilota radykalnie podniesie poziom bezpieczeństwa operacji wykonywanych dronem. Co ciekawe – rok temu było znacznie gorzej (aż 49%), co Coverdrone tłumaczy szybkimi zmianami w zakresie europejskiej legislacji regulującej używanie dronów. W 2021 roku miliony Europejczyków zdobyły amatorskie i/lub profesjonalne certyfikaty i zdawały przeróżne egzaminy z zakresu wiedzy o dronach i pilotażu. To spowodowało tę dość radykalną zmianę.

Awarie mechaniczne – które w odczuciu pilotów są najczęstszą przyczyną ich porażek – w 2021 roku zajęły miejsce numer 6 na liście – podczas, gdy rok wcześniej okupowały pozycję czwartą. Dlaczego? To nie magia – to technika. Drony są obecnie jednym z najszybciej rozwijających się produktów branży hi tech, co widzimy patrząc na „oczujnikowane” do granic możliwości nowe drony. Również jakość i trwałość stosowanych przez producentów rozwiązań są coraz lepsze.

Wśród wszystkich wspomnianych powodów roszczeń ubezpieczeniowych przypadkowa utrata zanotowała największy skok w stosunku do 2021 – z pozycji dziesiątej na piątą. Przykładami przypadkowej utraty są, między innymi, zgubienie, pozostawienie w środkach komunikacji (autobus, taxi, tramwaj), czy pozostawienie jakiegoś elementu zestawu na „polu bitwy”.

Jaki z powyższego morał? Jeśli stracicie swoje drony w najbliższym roku – to prawdopodobnie sami je rozbijecie lub zgubicie. Przyczyny techniczne, leżące po stronie samego drona, są coraz mniej prawdopodobne. Zmiany, jakie zaszły w 2021, w stosunku do 2020, potwierdzają starą prawdę: ćwiczenie czyni mistrza! W sieci znajdziecie coraz więcej użytecznej wiedzy – a jednym z jej źródeł jest wsparcie jakie przygotowaliśmy dla użytkowników naszych dronów. Korzystajcie i latajcie bezwypadkowo!

PS. Dla lubiących analizować, dla porównania, zamieszczamy listę z poprzedniego, 2020 roku:

1. Błąd pilota,

2. Przypadkowe zniszczenie,

3. Utrata łączności,

4. Awaria mechaniczna,

5. Kolizja z ptakiem,

6. Ucieczka drona,

7. Kradzież z pojazdu,

8. Utrata wyposażenia,

9. Utrata zasilania,

10. Kradzież z terenu nieruchomości.

„Cóż tam panie w polityce? Chińcyki trzymają się mocno?!” – takimi słowami rozpoczyna się „Wesele” Wyspiańskiego, dramat ukazujący polskie realia z przełomu XIX i XX wieku. Od tamtego czasu minęło sto lat z okładem – a pytanie jest co najmniej tak samo aktualne.

„Chińcyki trzymają się mocno”, coraz mocniej, a w dziedzinie nowych technologii nawet szczególnie mocno. Również w branży dronowej, w której niemalże 70% sprzedaży jest generowane przez chińskie firmy. Odważyłbym się nawet na stwierdzenie, że nie ma w tej chwili na świecie dronów, w których nie znajdziemy chińskiej technologii, choćby w postaci silników BLDC czy całej gamy półprzewodników. Bez Chin branża nie rozwijałaby się tak szybko i zapewne nie byłaby tak innowacyjna.

JAKIE SĄ TEGO KOSZTY?

Od dłuższego czasu docierają do nas informacje, że amerykańska administracja odradza lub zakazuje kupowania dronów marki DJI. W tym czasie zdążono dowieść, że DJI nie tylko współpracuje z chińskim rządem – ale jest też przez niego finansowane. Jak intensywna jest zatem ta współpraca i jakie są obowiązki stron? Tego nie wiemy. Możemy jednak podejrzewać, że za te pieniądze DJI dostarcza chińskiemu rządowi technologię i/lub informację – a jeśli chodzi o to ostatnie: ma co dostarczać. Każdy z używanych przez nas dronów tej marki wysyła do Chin całą masę danych. DJI twierdzi, że jest to potrzebne do rozwoju produktów i możemy mu wierzyć, lub nie. W każdym razie na chińskich serwerach DJI znajduje się cała masa danych z całego świata, do pełnych filmów w doskonałej jakości, z których Chiny mogą zrobić bliżej nie znany użytek. To są koszty, o jakich musimy pamiętać wybierając tę markę.

CZY TAK ROBIĄ WSZYSTKIE CHIŃSKIE FIRMY?

Nie! Zakres zbieranych danych różni się w zależności od marki, nie wszystkie firmy współpracują z chińskim rządem i nie wszystkie są przez niego finansowane. Tak jest w przypadku marki Yuneec. W czym drony Yuneec są inne, jeśli chodzi o zbieranie danych? We wszystkim.

Bez Internetu też polatasz!

To podstawowa różnica. Drony Yuneec nie potrzebują połączenia z siecią do normalnej pracy. Nie kłóci się to z ich sposobem działania – bo drony Yuneec nie wysyłają zbieranych informacji ani nagrań i fotografii na żadne serwery. Dane zebrane takim dronem są nasze i niczyje poza nami. Internet nie jest potrzebny nawet do aktywacji drona – możemy używać go bez logowania się, informowania kogokolwiek o naszej lokalizacji, czy dzielenia się naszymi danymi personalnymi lub kontaktowymi.

Ta różnica spowodowana jest prostym faktem: Yuneec to chiński dron kontrolowany przez europejskie oprogramowanie. Producent korzysta z otwartej platformy PX4 (px4.io), udostępnianej przez Dronecode Foundation (dronecode.org) z siedzibą w Szwajcarii, która jest częścią Linux Foundation (tak, tej od Linusa Torvaldsa, guru niezależnego oprogramowania – linuxfoundation.org).

Ostatnie ogniwo – developer, który adaptuje oprogramowanie PX4 na platformy marki Yuneec również pochodzi ze Szwajcarii – to firma ATL (atl.ch). Owoce ich pracy – czyli oprogramowanie instalowane finalnie na sprzęcie Yuneec – trafia za pośrednictwem Yuneec Europe (z siedzibą w Kaltenkirchen koło Hamburga) na serwery Amazona, i stamtąd jest ściągane przez użytkowników podczas firmware upgrade. ATL współpracuje z Dronecode, PX4, Intel i Yuneec.

A CO Z NO FLY ZONES?

Skoro oprogramowanie jest europejskie – to czy trafimy na No Fly Zones, które znamy z dronów DJI? Otóż nie. Drony z serii H520/H520E/H520E RTK nie posiadają żadnych restrykcji odnośnie miejsc lotu. Są to drony dla profesjonalnych użytkowników, którzy latają świadomie i odpowiedzialnie. Usunięto więc potrzebę ubiegania się u producenta o „odblokowanie” czegokolwiek. Tylko w gestii operatora/pilota leży decyzja czy może latać w danym miejscu, a sprzęt do naszej decyzji nijak się nie wtrąca. Lokalizacja drona Yuneec, czy wszelkie zdjęcia i filmy zrobione z jego pomocą nie będą nigdzie przekazywane – chyba że zrobimy to sami.

Właśnie ta prostota i transparencja profesjonalnych dronów Yuneec jest jednym z kluczowych powodów dla których piloci wybierają je do swoich profesjonalnych zastosowań.